Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Pies terapeuta i jego charakter

Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie każdy łagodny i sympatyczny pies może brać udział w dogoterapii. Proces przysposabiania zwierzęcia do pracy terapeutycznej, począwszy od pozyskania odpowiedniego szczeniaka, który, jak pisałam w poprzednim rozdziale, musi przejść odpowiedni proces rozwoju emocjonalnego, a także proces wyszkolenia i dopuszczenia do pracy jest długi, pracochłonny. Wymaga to nie tylko wiedzy kynologicznej, ale i ogromnego doświadczenia. Zgodnie z definicją B. Kulisiewicz pies terapeutyczny to pies, który jest „uspołeczniony” bądź celowo socjalizowany. Dzięki temu jest on spolegliwy nie tylko w stosunku do członków swojej rodziny, ale również wobec innych osób, z którymi ma styczność. Ponadto, psa terapeutę powinny charakteryzować takie cechy jak przewidywalność reakcji oraz rozumne posłuszeństwo.[1]

 Pies mający pracować jako terapeuta dobierany jest wedle ściśle określonych kryteriów, zarówno na zasadzie selekcji negatywnej (do grona psich terapeutów nie mają wstępu psy zaliczane do ras niebezpiecznych) jak i pozytywnej.
Cechy przyszłego psa terapeuty to:
·                     Łagodność
·                     Cierpliwość
·                     Posłuszeństwo
·                     Ufność wobec osób obcych
·                     Zrównoważony charakter
·                     Tolerancja na dotyk przez osoby obce oraz na niewielki ból
·                     Wesołe usposobienie
·                     Chęć do przebywania wśród dużej ilości osób
·                     Chęć do współpracy z innym człowiekiem[2]

Powyższe cechy predestynują psa do uczestnictwa w bezpiecznych i skutecznych sesjach dogoterpeutycznych, stając się przyczynkiem do progresji w rozwoju psychomotorycznym dziecka. Dzięki wspomnianym cechom psa terapeuty, jego oddaniu i troskliwości dogoterapia pozwala osiągnąć szybkie i zauważalne rezultaty działań terapeutycznych. Na wytworzenie się u psa cech predestynujących go do pracy jako terapeuta niebagatelny wpływ ma również sposób jego wychowania przez opiekuna-właściciela. Istnieją bowiem dobrze rokujące psy, których charakter, mimo wrodzonej łagodności i rozlicznych walorów, zostaje wypaczony w toku niewłaściwego traktowania przez właściciela.[3]
       Nie każdą rasę psów cechują takie właściwości, które predestynują ją do pracy w charakterze terapeutów. Istnieje bowiem wiele ras, które nie spełniają kryteriów. W dogoterapii najpowszechniej wykorzystuje się następujące rasy: Golden Retriever, Labrador, Siberian Husky, Alaskan  Malamute oraz Nowofunland i ‘cavalier’ – ze względu na niewielkie rozmiary, które umożliwiają branie na kolana przez dzieci jeżdżące na wózkach inwalidzkich. Poniżej przytaczam ogólną charakterystykę ras optymalnych charakterologicznie do pracy jako dogoterapeuci.
  • Golden Retriever jest niezrównany towarzyszem zabaw, cierpliwym, wyrozumiałym i pełnym miłości wobec wszystkich napotkanych istot. Doskonale sprawdza się jako terapeuta w dogoterapii. Źle znosi samotność, natomiast jest „arcyszczęśliwy” będąc w towarzystwie ludzi. Goldeny kochają ludzi i ucieszą się na widok złodzieja tak samo mocno jak na widok członka rodziny. 
  • Labrador Retriever jest niezwykle posłuszny i pojętny, chętnie uczestniczy we wszelkich zabawach. „Przyjazne nastawienie do ludzi, łagodny temperament i łatwa w pielęgnacji sierść spowodowały, że ten wiejski wszechstronny pies myśliwski (świetny aporter, zwłaszcza z wody) stał się psem do towarzystwa. Ogromna chęć współpracy z człowiekiem zaowocowała również tym, że labradory są dziś psami terapeutami doskonale sprawdzającymi się w dogoterapii, świetnymi przewodnikami niewidomych, a także psami pomagającymi w wykrywaniu narkotyków”[5]. 
  • Siberian Husky łagodny charakter to powszechnie znana cecha husky, wykorzystywana w dogoterapii. Jeśli więc chcemy poświęcić się temu wspaniałemu zajęciu to husky jest rasą godną polecenia. Są to psy idealnie nadające się na terapeutów. Ale nawet, jeśli nasz pies miałyby pomagać osobom niepełnosprawnym, nie wolno zapominać jego wrodzonej potrzebie ruchu i trzeba zapewniać mu odpowiednią dawkę ruchu, ponieważ niewyhasany husky bywa albo destrukcyjny, nerwowy i nadpobudliwy albo osowiały, co w obu przypadkach nie rokuje dobrze w jego pracy jako dogoterapeuty.  
  • Alaskan Malamute - Rasę tą cechuje wyjątkowo przyjacielskie nastawienie malamuta do człowieka. W przeszłości służyły one bowiem nie tylko do polowań i transportowania ładunków, ale również do opieki nad dziećmi. U malamutów agresja w stosunku do ludzi jest cechą raczej niespotykaną. W stosunku do dzieci malamuty są wyjątkowo przyjacielskie, uległe i niezwykle cierpliwe. Ze stoickim spokojem znoszą ich nie zawsze wysublimowane "pieszczoty”. Właśnie owa ogromna cierpliwość i miłość malamuta do dzieci sprawiła, że psy te zaczęły być wykorzystywane w dogoterapii jako terapeuci.
  • Nowofunland - to pies niezwykle oddany swemu właścicielowi. Nowofundlanda charakteryzuje wielka opiekuńczość w stosunku do człowieka, a przede wszystkim w odniesieniu do dzieci. Szczególnie suczki tej rasy uważane są za najlepsze „psie niańki” dla dzieci. Po swych dalekich przodkach nowofundland odziedziczył znakomitą pasję do pracy w wodzie. Jest psem pewnym siebie, zrównoważonym, odważnym, łagodnym, zdecydowanym w działaniu, doskonale radzi sobie jako ratownik tonących i głównie z tego znany jest na całym świecie. To najlepszy „pływak” spośród wszystkich ras, pracujący często jako ratownik w ratownictwie wodnym. Fenomenalnie sprawdza się również jako terapeuta dzieci niepełnosprawnych podczas dogoterapii.
  • Cavalier - Charakterystyczną jego cechą jest zamiłowanie do zabawy oraz silna więź z domownikami i brak jakichkolwiek lęków. Jest psem wesołym, przyjacielskim pozbawionym agresji i nie wykazuje objawów nerwowości. Jest czworonogiem niezwykle pojętnym szybko przyswaja wszelkie nauki. Jest to pies bardzo emocjonalny, przyjazny wobec ludzi oraz innych psów. Z uwagi na niewielkie gabaryty oraz cechy charakteru doskonale nadaje się do pracy jako dogoterapeuta.[6]



[1] Por. B. Kulisiewicz, Witaj, piesku! Dogoterapia we wspomaganiu rozwoju dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, 2007.
[2] Por. B. Kulisiewicz, Witaj, piesku! Dogoterapia we wspomaganiu rozwoju dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych., 2007.
[3]Por. B. Kulisiewicz, Witaj, piesku! Dogoterapia we wspomaganiu rozwoju dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych., 2007.
[4] Por. D. Sumińska, Szczęśliwy pies. Porady lekarza weterynarii, 2004.
[5] D. Sumińska, Szczęśliwy pies. Porady lekarza weterynarii, 2004.
[6] Por. D. Sumińska, Szczęśliwy pies. Porady lekarza weterynarii, 2004.

6 komentarzy:

  1. Witam ;-)
    A czy to prawda, że rasę Retriever Flat najtrudniej wytresować? To podobno bardzo inteligentne psy, ale i równie niezdyscyplinowane. Jak do nich przemówić, by w końcu zaczęły słuchać, jakimi sposobami? ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj :)
    Z tego, co się orientuję Flat-coated retriever jest rasą bardzo łagodną i inteligentną. Na kursie dogoterapii był jeden przedstawiciel tej rasy i nie widziałam między nim a moją goldenką dużych różnic w charakterze.
    Największy problem tej rasy stanowi to, że późno dojrzewają, ale moim zdaniem jest to problem wszystkich Retrieverów. Nela również dopiero w wieku około 3 lat zaczęła zachowywać się dojrzalej. Mimo wszystko teraz, gdy ma prawie 7 lat nadal w wielu sytuacjach zachowuje się jak szczeniak.
    Po prostu są to psy wiecznie młode duchem :) Trzeba do nich dużo cierpliwości, łagodności, ale i zdecydowania.
    Taki pies musi być codziennie wybiegany, wyprzytulany, wygłaskany i wytresowany. Codzienne ćwiczenie posłuszeństwa (chociaż po 15 minut) daje ogromne efekty. Niewybiegany i niewytresowany pies będzie sprawiał wiele kłopotów, jak gryzienie mebli, ciągnięcie na smyczy, skakanie na właściciela, ucieczki itp. Minimum dla tak dużego psa to trzy spacery dziennie - dwa po co najmniej 20 minut i jeden co najmniej 45 minut intensywnego ruchu (np. biegania za piłeczką, albo za rowerem).
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj ;-)
    Bardzo wymagające te pieski ;-) A jaką rasę poleciłabyś dla małych dzieci? Chciałabym, żeby to był mały piesek, ale jednocześnie właśnie tak młody duchem jak Labrador ( ta rasa trochę mnie przeraża swą wielkością ) ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli chcesz psa nie dużego i młodego duchem to polecam dwie rasy: Beagle i Spaniel. Chociaż każda z nich jest pod pewnymi względami wymagająca. Spaniele potrafią być uparte i przez to mogą stać się nawet agresywne jeśli nie będą odpowiednio szkolone. Beagle mają baaardzo czułe nosy przez co potrafią nie raz iść za tropem kompletnie nie zwracając uwagi na wołanie (nawet jeśli były odpowiednio szkolone).
    Jeśli jednak nie zależy Ci na rasowym psie, nie zamierzasz chodzić na wystawy i go rozmnażać to najlepiej by było gdybyś przygarnęła psiaka ze schroniska. Najlepiej szczeniaczka, który jeszcze nie doświadczył od człowieka krzywdy,bo będzie łatwiejszy do wyszkolenia.
    Pod żadnym pozorem nie kupuj psa z pseudo-hodowli! Sprzedają tam psiaki niby rasowe ale bez rodowodu. Takie pseudo-hodowle najczęściej rozmnażają suczkę przy każdej cieczce, trzymają pieski w ciasnych klatkach i kompletnie się nimi nie zajmują, co sprawia, że psiaki z tych hodowli są źle zsocjalizowane i będą trudne do ułożenia (pomijając fakt, że ich rodzice całe życie cierpią a gdy już nie mogą dłużej się rozmnażać to są wyrzucane lub zabijane).

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow... nawet nie wiedziałam... czasem to naprawdę okrutne, że pies jest całkowicie zależny od człowieka...
    Dziękuję za poradę... masz naprawdę ogromną wiedzę i pasję ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy i bardzo pomocny wpis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Obserwatorzy